piątek, 28 sierpnia 2009

Co zrobić, by przetrwać szkołę?



Co powiedzą magazyny, poradniki? Szkołę da się przeżyć, nawet w zabawny sposób, jeśli wie się, jak zagospodarować w niej czas, co robić, jakie są jej zalety, plusy i tak dalej, aż do znudzenia, a przecież to wszystko nie jest prawdą. Prawdą jest to, że jeśli ktoś nie lubi szkoły, to jej nie polubi i tyle. Nigdy nie zmusi się do uwielbiania jej. Jedyne co może zrobić, to zadbanie, by żyło mu się w niej lepiej. Jest to trudne, ale możliwe. A od czego trzeba zacząć?
Po pierwsze, nauka. Nigdy, ale to przenigdy nie sprawi ci przyjemności. Będziesz się do niej zmuszał. Możesz jednak sprawić, by szła ci szybko, niezależnie od tego, co o niej myślisz. Przejrzyj internet, wypytaj innych. Znajdziesz mnóstwo łatwych sposobów uczenia się. Zobaczysz, że wkrótce któryś przypadnie do gustu i tobie! Zaczniesz go używać, aż w końcu będzie on twoim regularnym systemem nauczania. Czy będziesz lubiał się uczyć? Wbrew temu co piszą - nie. Ale będzie przynajmniej szybko.
Po drugie, lekcje. Ignorowanie nauczyciela i obijanie się nie pomaga. Nie załatwi sprawy. Słuchaj pilnie, rób notatki. Odpowiadaj na pytania. To trudne, męczące, ale przynosi efekty. Rozwiązując zadanie przy tablicy, będziesz myślał "czemu ta kretynka kazała zrobić to właśnie mi", ale przynajmniej je wykonasz i dostaniesz dobrą ocenę, co ułatwi ci życie w szkole - nauczyciele nie będą się ciebie czepiać.
Po trzecie, przerwy. Można je spędzić w bardzo fajny sposób. Wyjść na dwór, pogadać ze znajomymi, pospacerować po szkole. Jeśli nie posiada się przyjaciół, to trzeba ich znaleźć - i o ile naprawdę trudne jest podejście do kogoś i rozpoczęcie rozmowy, to jednak można, wykorzystując przypadki, poznać kogoś i się zaprzyjaźnić. Choćby, jak komuś spadną książki - podnieś parę i pomóż. Za parę dni nastąpi druga rozmowa, potem trzecia i w końcu będziesz miał znajomego.
Tak więc mamy spokój z nauczycielami, przerwami, nauką. Tylko co z zachowaniem? Dyrektorka stoi na środku korytarza i gapi się na ciepie? Ochrzania, wrzeszczy, uprzykrza życie? Cóż, prawda jest taka, że niezależnie jak bardzo sprzeczne jest to z twoim charakterem, w szkole należy być spokojnym. Przynajmniej w miejscach, w których ktoś może cię zobaczyć. Nie ryzykuj, paląc papierosy na szkolnym podwórku. Najlepiej w ogóle nie pal ;).
To tyle. Mam nadzieję, że niektórym osobom pomogłem choć trochę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz